- Hejka
-Hej- odpowiedział smutny
- Co się stało - Odpowiedziała z wielkim uśmiechem
-Szukam kąpielówek - Skłamał
- Mogę z tobą iść na basen zaraz wracam - powiedziała uśmiechnięta
- Stop nie ! - krzyknął!
- Musze znaleźć ten pierścionek nie umiem pływać a co gorsze okłamałem ją ! - powiedział zatroskany.
Tym czasem u Anny .
- No gdzie jest ta sukienka no!!! - mówiła zdenerwowana
- O taką ci chodzi - powiedział tajemniczy głos
- Tak dziękuje.... - niedokączyła
- Vandelopo - powiedziała uśmiechnięta
- Vandelopa wróciłaś - powiedziała i ją przytuliła
- No jasne ja zawsze wracam :D
- Widzę to - powiedziała
Kristoff i Ema maszerowali na basen
- Ema ja ja nie umiem pływać - powiedział
- Naucze cię nie martw się
-Jasne - Powiedział smutny i wstydził się
Na basenie świetnie się bawili . Ale Anna nie
- Vandelopa pilnuj zamku jade do lasu pobyć sama
- Okej Anna
-Dziękuje- powiedziała zadowolona
- Nie ma za co - odpowiedziała dumna
Anna zabrała konia Maksa Biały konik włosy podobne do Anny biało - bląd . I wyruszyła do lasu poszukując samotność .

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz