-Czemu ja nie mogę mieć Jacka? - spytała smutnie
-Przecież mam farby mogę sobie go namalować tylko tak aby nikt nie widział. Hmmm , wiem na ścianie za zasłoną! - pobiegła i wyciągneła nowe farby. I zaczeła malować.Gdy już skończyła....
-Wyszedł super! Ale nie mam znów farb! Szlak! - mówiła i usłyszała drzwi otwierające się. Szybko zasłoniła malunek i zeskoczyła z podestu i podeszła do drzwi.
-Hejka Roszpunka jakaś pani do ciebie zadrzwoniła masz telefon - powiedziała Ema i podała jej telefon
-Hallo? - spytała Roszpunka
-Tu fryzjer Malwinka czy mogła by pani pofarbować włosy już dzisiaj bo na środę mamy inne plany? - mówił głos z komórki
-Jasne już tam pędzę.Dziękuje- powiedziała i się rozłączyła.I szybko wybiegła.
-Rosz...Ty ciekawe gdzie jej się tak śpieszy? - spytała Ema i odeszła.
Roszpunka biegła patrząc w chmury które robiły się czarne.
-Będzie padać muszę zdążyć do fryzjera-powiedziała i dotarła do drzwi fryzjera.Otworzyła klamkę i weszła śmiale.
-Dziędobry - powiedziała z uśmiechem
-Dobry siadać na krześle-powiedziała obojętnie.Ludzie tutaj nie są za mili myślała Roszpunka i usiadła na krześle.Zajęcie trwało długo.Wreszcie skączyli.
-Dziękuje wyglądam jak Anny teraz - mówiła co raz ciszej
-Należy się 25 złotych - powiedziała dziewczyna przy kasie
-Proszę - Roszpunka nie czekała na resztę pobiegła w deszczu do domu i założyła nową niebieską sukienkę.Makijaż Anny , włosy w warkocz i ruszyła korytarzem zadowolona z białych z blądem włosów.
-Roszpunka! Jak ty wyglądasz? - Mówiła bardzo zdziwiona Anna
-Jak ty to do filmu! Włosy zejdą za 2 tygodnie użyła szamponetki - mówiła zadowolona z siebie Roszpunka
-Użyła? Kto użył? Fryzjer! - spytała Anna z nie dowieżeniem
-Tak fryzjer ładnie mi no nie muszę iść do komnaty narka! - powiedziała Roszpunka która nie chciała toczyć rozmowy.W komnacie zobaczyła Jacka
-ROSZPUNKO! Jak ty wyglądasz? - spytał przerażony...
![]() |
Rysunek Roszpunki |
![]() |
Roszpunka w wyglądzie Anny |