Menu

Get your dropdown menu: profilki

Śnieg

gry online

poniedziałek, 23 marca 2015

Rozdział 7 Część 2

Roszpunka popatrzała na na zamrożone krzesło.Myślała o Jacku... Bolała ją głowa na temat tego zakochała się w Jacku ale też we Flinie którego już nie ma więc zostaje jej Jack.
- Roszpunka! Opanuj się Jack to chłopak Anny!!! - Powiedziała bardzo smutno.Nagle do drzwi zapukał ktoś.
- Otwarte!- Odpowiedziała głośno i smutno.
- Słyszałam jakieś krzyki?! - Spytała Emma.
- Mam problem z uczuciami chodzi o chłopaka...-Mówiła bardzo cicho
- Aha... A co masz do niego?- Spytała zaciekawiona Emma. I usiadła na zamrożonym krześle.
-Nie pytaj czemu jest zamrożone...Chodzi o to , że on... no... Nie wiem kogo bardziej kocha mnie czy tą dziewczynę, no ale to jest jego dziewczyna... - Mówiła bardziej zakłopotana i usiadła na łóżku.
-Może ty nie wiem on woli takie jak ta... A ogóle jak jej na imię? - spytała Emma
- E...Emilia! - Powiedziała szybko Roszpunka
-Może Emilia ma coś czego ty nie masz? - spytała Emma i wstała
- Może.. - mówiła smutna Roszpunka
-Okej ja się zbieram wiesz muszę już iść. - powiedziała o podeszłą do drzwi
-Okej Narka - Roszpunka spojrzała na drzwi a Ema szybko zniknęła w drzwiach.
-No tak jestem inna niż Elsa! Całkiem...Mam pomysł stanę się podobna do Elsy i wtedy Jack może mnie zauważy! - powiedziała Roszpunka i podeszła do okna
- Okej będzie mi potrzebna kasa! - sięgnęła ręką do doniczki i wyciągnęła pięniądzę.Ubrała polar szybko i ruszyła na miasto.
-Musze zmienić kolor włosów na bardziej biały! - mówiła do siebie
Poszła na miasto pierwsze co zobaczyła to fryzjer weszła tam.
-Dziędobry - powiedziała nieśmiało
-Dobry czego pani szuka? - spytała bardzo chuda brunetka stojąca przy kasie
-Mogłabym przefarbować włosy? Umówić się na kiedyś? - spytała
- Tak długie włosy?! - Mówiła z wielkimi oczami
-Taak... Mogę? - spytała i podeszła
-Ale to będzie drożej! - mówiła kasjerka
-Dobrze to kiedy? - spytała Roszpunka
- Może za 10 dni czyli w środę? - spytała kasjerka trzymając długopis w ręku
- Jasne może być! - powiedziała szybko Roszpunka
-To do widzenia - powiedziała kasjerka pisząc coś w zeszycie
-Do widzenia! - pobiegła zaraz do sklepu z sukienkami a następnie z butami i tak podoczył się dzień Roszpunki
-Mam kupione wszystko co chciałam! Okej idę teraz spać to był ciężki dzień. - mówiła Roszpunka patrząć w gwiazdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz